Wykorzystuję okazję, by zebrać i zutylizować cały tegoroczny bez lilak. Dlatego też postanowiłam pokusić się o bzowy dżemik i muszę przyznać, że eksperyment jest nader udany!
Składniki:
około 250g kwiatów bzu lilaka
500ml wody
250g cukru
30g pektyny
2 łyżki soku z cytryny
pół łyżeczki cynamonu
Z cukru i wody gotujemy syrop, którym zalewamy kwiaty. Odstawiamy na noc. Dodajemy pektynę i sok z cytryny, zagotowujemy i gotujemy jeszcze około 15 minut. Pod koniec gotowania dodajemy cynamon.
Pozostawienie kwiatów sprawia, że całość ma rzeczywiście konsystencję dżemu, a nie galaretki. Osobiście jestem zachwycona i szczerze polecam!
Dżemik jest przepyszny! Wszyscy, którzy go spróbowali jednogłośnie orzekli, że to coś boskiego. Szkoda, że go tak mało i nie da się zachowac na zimę wieeelkich zapasów!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakuje :) Zapasy zrobić się da, ale niestety wymagałoby to mnóstwa rąk do pomocy, bo obieranie bzu jest pracochłonne.
OdpowiedzUsuń